Verreckt Agy &Ariën Pascal-Tessenderlo (Belgia) cz. 1/2

2005-02-04  Marek Trzaska

Verreckt Agy & Ariën Pascal
3980 Tessenderlo, Schotercheide 45
+32 13677501, +32476276050
agy.verreckt@telenet.be
Belgia



Powiększ


Powiększ


Nowy zespół lotowy z Tessenderlo skłąda sie z trzech hodowców. Pascal Arien jest "mózgiem" za kulisami hodowli, pracuje w Duracell Batteries jako kierownik. Drugim członkiem zwycięskiej drużyny jest Agy Verreckt, która w większości zajmuje się gołębiami młodymi oraz wdowcami. Ostatnim ale nie najmniejszym jest Alfons Verwimp- dziadek Pascala. Ponieważ Agy i Pascal są zajęci pracą zawodową a do tego od niedawna są rodzicami synka Milana wprost niezastąpiony jest dziadek Pascala. On wypuszcza gołębie na oblot oraz karmi je, a młode gołębie poprzez jego zabiegi są bardzo oswojone. Cała hodowla składa się z około 20 par rozpłodowych, 50 wdowców oraz 30 wdów. W tym sezonie planują miec około 40 wdów. Rocznie hodują około 150 młodych. Ponieważ ich hodowla nie jest zbyt "obstarzała", do obecnego domu przeprowadzili się około 3 lata temu, w 2004 roku konkurowali z resztą hodowców w większości gołębiami rocznymi, oraz kilkoma 2 i 3 letnimi. W przyszłości chcą się zająć wyłącznie lotami narodowymi (national), oraz półnarodowymi(seminational), to jest swojego rodzaju specjalizacja w belgijskim, nowoczesnym sporcie gołębiarskim twierdzi Pascal. Gołębie młode są trenowane tak dobrze, jak to tylko możliwe. Odbywają 5 lotów od Momignies lub Soissons (100-250km). Celem nie jest by zostawić jak najwięcej młodych, to po prostu brak czasu, Agy i Pascal muszą pracować, a czas jaki poświęcają dla dorosłej drużyny lotników i tak jest już przekroczony. Zanim Pascal zaczął lotować z sukcesami w Tessenderlo wcześniej lotował z dziadkiem pod nazwiskiem Verwimp-Arien.

System lotowania

Rok 2004 był bardzo dobry dla wdów: 1 narodowy Argenton 1340 gołębi, 2 narodowy Limoges 480 gołębi, 1 provincjonalny, 3 narodowy na 7500, 5 seminational Chateauroux na 13700, rezultaty same mówią za siebie.......

Tutaj gołębie musiały mieć super formę. Jak może ktoś coś takiego osiągnąć? Napewno nieda sie tego "zamówić", tytaj odegrały rolę kombinacje pewnych faktów. Jestem przekonany, że to da się zastosować na innych gołębnikach, ale nadal to nie jest gwarancją, by osiągnąć taką formę.

W 2004r drużyna samic była złożona z 2 starszych samic oraz 34 rocznych. 28 z 34 były młodymi z lata, a połowa z nich miała nawet "młode lotka" nie spierzone z poprzedniego roku. Największą zaletą tego było, iż wsystkie były prowadzone jak gołębie młode. Mam na myśli to, iż trenowały do siodełka, a ich ochota do parowania była równa niemal zeru. Spowodowane to było tym, że były bardzo młode, oraz dużo trenowały. W jesieni 2003 gołębie; samczyki i samiczki zostały razem na gołębniku w "gniazdach motywacyjnych" aż do końca listopada. Podczas tego czasu rególarnie latały razem. Od końca listopada do końca lutego samiczki przebywały oddzielnie, przy czym rególarnie latały. Pascal twierdzi, iż obloty w ujemnych temperaturach dobrze wpływają na drogi oddechowe, gołębie podczas sezonu nie powinny miec kłopotu z katarem, zapchanymi kanalikami zatokowymi itp. W połowie stycznia przeprowadziliśmy kuracje na tricho oraz salmonelle. Po takiej kuracji gołębie zaczeły trenować "jak w piekle". Czasami odlatywały od domu na 2 godziny lub więcej. W tym okresie nie karmiliśmy ich zbyt obficie, więc w dalszym ciągu nie prubowały się parowac. Na końcu lutego sparowaliśmy je s samczykami z lata, ale to nie wyglądało tak jak byśmy sobie tego życzyli. Samiczki okazywały tylko lekki ezainteresowanie samczykami, ale w dalszym ciągu dobrze trenowały. Przez miesiąc 30 par gołębi było razem, i zawsze był problem by znalazły się spowrotem w gołębniku. 25 marca zostały rozdzielone. Niektóre z nich miały jajka, inne młode, kilka dopiero "zakochało się" a kilka nadal nie było zainteresowanych.
26 marca większość tych rocznych gołębi było zakoszowanych na Fleurus - 70km i sezon się rozpoczał. Niektóre z samic wzieły udzial w 22 lotach w sezonie!! Samiczki były karmione dobrze w dniu powrotu, ale już następnego dnia są karmione ubogo by zapobiec parowaniu się. Na gołębniku Agy i Pascala gołębie nie są głodzone, ale jest to bardzo ważne, by znaleść odpowiedni sposób karmienia, tak by uniknąć parowania, co nie było problemem na gołębniku. Samiczki przebywają luźno na gołębniku, nie są więzione, przy czym na podłodze znajduje się ruszt, a pod regałem jest lekko nachylony, co uniemożliwia samicom przesiadywanie po kątach.
Kilka komplikacji jakie mogą zdażyć się podczas sezonu:

Przykład 1: kąpiel samiczek w poniedziałek rano. Zaczęło się w tygodniu, gdy zostały oddzielone od samczyków, dostały kąpiel i leżąc jedna obok drugiej zaczeły sie do siebie zalecać, co zaczęło wymykać sie z rąk. Wtedy natychmiast otworzyliśmy wyloty i zmusiliśmy je do wysiłku przynajmniej przez 1 godzinę (nawet przy użyciu flagi).
Przykład 2: dać nowego samca do gniazda. Jedna z naszych samiczek zdobyła czołowy konkurs z Montlucon na 2700 gołębi, jej samcyk tego dnia nie powrócił. W następnym tygodniu pozostawiliśmy ja w domu i postanowiliśmy dać jej nowego samczyka do jej wlasnego gniazda, nie do celi motywacyjnej. Sparowała sie z nim dobrze, ale musieliśmy ją usunąć z gołębnika ponieważ atakowała samca w specjalnym "miejscu spotkań". (Jest to zaciszna środkowa część gołębnika na przeciw wejścia podczas lotu zasłonięta kotarom. Wewnątrz jest wstawionych kilka różnorodnych gniazd, desek, półek tworząc całkowity bezład pełen zakamarków. Gołębie znają to miejsce doskonale, niektóre z nich nawet tam lęgują przed sezonem. Zaciszna, zaciemniona atmosfera stwarza dobrze motywuje.) Samiczka ta już nie uczestniczyła w lotach do końca sezonu.

Oto kilka ujęć gołębników z mistrzowskiej hodowli.



Powiększ

Powiększ



Na podłodze przez cały rok jest wysypany łupek drewniany, który wyśmienicie izoluje podłogę od podłoża, również drobny pył wpada pomiędzy i opada na dno gołębnika. Po kilku tygodniach grubu łupek jest przegarniany ja jedną stronę, a dno gołębnika jest odkurzane. Jak widać na zdjęciu wszędzie są porozstawiane miski lęgowe,a w rogach są poprostu oparte o ściany deski. Gołębie często zajmują poza celą w regale równiez miski w narożach, co stanowi podczas sezonu wyśmienite elementy motywacji.

Powiększ



Chluba na gołębniku


Powiększ

Powiększ


Super pary rozpłodowe naprawdę istnieją!!
Den Dikke x Lang Lowet

Jeśli zajrzymy w rodowody najlepszych gołębni na gołębniku Pascala i Agy zobaczymy jedno; wszystkie te gołębie są potomkami wymienionej super pary. Oboje rodziców pochodzi od Toniego Lowet z Bilzen, były zakupione w 1997 jeszcze jako jajka po wdowcach po sezonie lotowym. W rodowodach można zauważyć nazwiska: Jantje Theelen, Jan Grondelaers, Karel Meulemans. Jako pierwsza gwiazda "złotej pary" pokazał się "Elfke Dikke"(428/98) w 1998 roku,która pokazała swoją klasę podczas lotu Toury (390km) w 30 stopniowej temperaturze i przeciwnym wietrze, wtedy wygrała 2 nagrodę pomimo, iż straciła 10 minut łazikując po dachu. Później wygrała 3 worki ziarna zdobywając miano najlepszego gołębia śierpnia. W 1999 samiczka ta wydała "Armstronga", który był koszowany 6 razy na na loty prowincjonalne i zdobył 5 razy ceoficient poniżej 1 i 1 raz ponizej 1,5!!!! Armstrong wydał "Amber", która w 2004 roku jako roczna zdobyła 6 konkursów poniżej 1,1 coef., zdobywając 5 prov. Blois, 5 prov. Limoges, 1 narodowy argenton na 1340 samiczek!!! Tutaj tylko nadmieiliśmy jedną "odnogę" wspaniałej linii potomków złotej pary Den Dikke x Lange Lowet.

Wszystkie wspaniałe rezultaty z 2004 zawdzięczamy bezpośredniemu potomstwu, wnukom oraz prawnukom wspomnianej pary!!!
Można to poprostu nazwać cudem!!

20 synów i curek tej pary obecnie przebywa na naszej wolierze rozpłodowej i są kojarzone z najlepszymi liniami sprowadzonymi od: Patricia Verhaegen- Aarschot z gołębi jak "Jackpot" grijze Kanibaal(Dirk Vandijck), Kamiel Nulens-Koersel z rodziny "Fenomenale", Daems Leon-Laakdal, Van Houve Uyterhoeven, Eddy Helsen-Laakdal, który ma gołębie Houben(linia Sony), Aby zabezpieczyć się na przyszłość zakupiliśmy również u Vermeerbergen-Van Reet, Daniel Parijs, Gust Steemans i ponownie Kamiel Nulens. Każdego roku staramy dotrześ się do najwybitniejszych gołębników by kupić to co najlepsze (w 2004r - Herbots, Van Leest-Peeters i Eric Limbourg.


Jeśli jesteś zainteresowany zakupem gołębi z opisanej powyżej hodowli zadzwoń pod nr 0698078149 lub napisz e-mail marek.trzaska@dobrylot.pl.

CDN CDN CDN
© C O P Y R I G H T S 2009: WWW.SUPERHODOWCA.PL

1005747